Świdnica pompuje statystyki?
W Świdnicy trwa kłótnia o to, ile osób skorzystało z ogromnego unijnego programu, który miał przyciągnąć gości do miasta.
Według opozycji turystów było dziesięć razy mniej niż wynika z oficjalnych danych. Jak wyliczyli, sprowadzenie jednego turysty do Świdnicy kosztowało nawet kilka tysięcy złotych. Władze odpowiadają: Program to sukces, a zarzuty to zwykła polityka.
My postanowiliśmy sprawdzić o co w tym wszystkim chodzi. Posłuchaj:
Lokalna Organizacja Turystyczna projekt realizowała na zlecenie miasta. Obok elektronicznych przewodników przygotowano także, m. in. infokioski oraz stronę internetową. Ze specjalnie przygotowanych elektronicznych przewodników przez prawie dwa lata miało skorzystać niecałe dwieście osób. To zmarnowane pieniądze, mówi radna Beata Moskal-Słaniewska.
Realizująca projekt Lokalna Organizacja Turystyczna Księstwa Świdnicko-Jaworskiego podaje zupełnie inne dane. Według nich z przewodników skorzystało prawie 1700 osób. Dyrektor LOT Rafał Ząbczyk mówi, że dla nich najważniejsze jest przyciągnięcie turystów i ten cel został osiągnięty.
Władze Świdnicy, które pozyskały pieniądze, danych nie weryfikowały. Wiceprezydent Waldemar Skórski, podkreśla, że ufa organizacji turystycznej, a realizację projektu ocenia pozytywnie. Radni opozycji zapowiadają pilnowanie tej sprawy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.