Dolnośląski PSL: Grają o tron
Po raz kolejni lokalni działacze mają czas, by naprawić sytuację w swoich szeregach. Przypomnijmy, że PSL w koalicji z PO i SLD współrządzi na Dolnym Śląsku.
Na dogadanie się ludowcy mają ponad miesiąc, władze centralne poczekają na rozwój wypadków do 31 sierpnia. Co potem? Trudno przewidzieć, zwłaszcza, że ewidentnie jest problem z dolnośląską organizacją.
Co najmniej trzy frakcje, które wytworzyły się w regionie walczą o władzę i nie przebierają w środkach. Już po decyzji o zawieszeniu, zarząd partii w regionie, której już nie było, podjął uchwałę, że nie zgadza się z prezesem ludowców. Ostatecznie sprawa Dolnego Śląska wróciła do Warszawy a tam działacze zrobili krok w tył.
Władze ludowców oczekują, że do sierpnia dolnośląscy działacze dogadają się i przedstawią jasne stanowisko co do przyszłości "zielonych koniczynek" w regionie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.