Skażenie środowiska pod Wałbrzychem
Policja, inspektorat ochrony środowiska oraz gmina Wałbrzych sprawdzają, czy ziemia z największej inwestycji drogowej (wartej 20 mln zł) miasta przy ulicy Uczniowskiej była wywożona prawidłowo.
Trafiała na działkę w Nowym Julianowie. W wywrotkach były, m. in. fragmenty krawężników, kabli i asfaltu. Właściciel sąsiedniego gospodarstwa mówi, że doszło do poważnego skażenia środowiska:
Krzysztof Jednachowski tuż obok prowadzi gospodarstwo agroturystyczne, twierdzi, że woda w stawie hodowlanym "zamieniła się w zupę", a ryby padły.
Łukasz Żol z odpowiedzialnej za budowę firmy Eurovia, mówi, że wywóz był prowadzony zgodnie z prawem, a niebezpieczne elementy mogły się tam znaleźć przypadkowo. Firma zapowiada, że ziemia zostanie oczyszczona.
Właściciel gospodarstwa agroturystycznego zapowiada natomiast walkę o odszkodowanie za straty w środowisku. Pieniądze chce otrzymać od gminy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.