Potężna awaria wodociągowa
Dostaw wody zostali pozbawieni m.in. mieszkańcy Krzyków, Borka, Hub, Kozanowa i Nowego Dworu, a także innych rejonów miasta.
Suche krany miało 350 tys. wrocławian! Wielkie jezioro za to na skrzyżowaniu Hallera i Grabiszyńskiej. To właśnie tam pękła magistrala o średnicy 120 cm. W górę wystrzeliła fontanna. Wodociągi musiały odciąć dostawy. W wielu częściach Wrocławia obniżono ciśnienie.
Pojawili się też strażacy. Dowodzący ich akcją strażaków Piotr Wójcik powiedział Radiu Wrocław, że sytuacja została opanowana, choć niewielki wyciek jeszcze jest widoczny.
Dodajmy, że wody nie było też w Brzegu Dolnym, tu powodem także była awaria głównej magistrali dostarczającej ją do miasta.
A we Wrocławiu zalany został jeden z wieżowców przy ul. Inżynierskiej. - Woda w piwnicach, windach, na klatkach schodowych. Z pół metra jej było - mówią mieszkańcy.
O godz. 16.40 dostaliśmy informację od jednej z mieszkanek bloku przy ul. Hallera, że woda zaczyna płynąć z jej kranu. - Jeszcze nieco bucha, ale leci coraz fajniej.
Czy na Waszym osiedlu też są/były problemy? Jeden z internautów pisze, że skutki awarii dotarły również na pl. Grunwaldzki, inni donoszą o problemach na Ołtaszynie, Kuźnikach i Brochowie, Oporowie a nawet Zakrzowie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.