Makabryczne odkrycie pod Oławą
Tragedia w Siedlcach w gminie Oława - na strychu budynku jednej z miejscowości policjanci znaleźli zwłoki noworodka.
W sprawie zatrzymane zostały 4 osoby, w tym 30-letnia matka ofiary.
- W czwartek wieczorem w jej domu zjawili się śledczy. Usłyszała już zarzut zabójstwa - mówi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej.
Po czwartkowych przesłuchaniach matka dziecka przyznała się do zabójstwa. Kobiecie za zabójstwo grozi dożywocie.
Sąsiedzi twierdzą, że funkcjonariusze dowiedzieli się o sprawie przez anonimowy donos. Nikt w Siedlcach nie ukrywa, że to wstrząs.
Jak ustalili policjanci, dziecko zmarło w ubiegłym roku i od tego czasu zwłoki leżały na strychu. Policja zabezpieczyła dom, funkcjonariusze przeszukują też okolicę.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie śledczy chcą się upewnić, że nie ma innych zwłok. Zatrzymana 30-latka ma czwórkę innych dzieci.
Jak się okazuje, kobieta była podopieczną Ośrodka Pomocy Społecznej w Oławie. Ten już w zeszłym roku poinformował tamtejszą prokuraturę, że mieszkanka Siedlec była w ciąży, ale nie ma dziecka.
Dyrektorka ośrodka Helena Masło mówi Radiu Wrocław, że rodzina korzystała z pomocy finansowej.
- Pracownik socjalny zauważył, że podejrzana jest w ciąży przy jednej z domowych wizyt - mówi Masło.
Szefowa śledczych w Oławie prokurator Renata Procyk - Jończyk, potwierdziła Radiu Wrocław, że takie pismo wpłynęło i, że zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie.
Jakie są jego losy? Na to pytanie prokurator nie chciała odpowiedzieć, bo sprawa została przekazana do prokuratury okręgowej we Wrocławiu.
Jakub Przystupa z prokuratury okręgowej mówił Radiu Wrocław, że organa ścigania robiły co mogły.
Ciało dziecka - prawdopodobnie dziewczynki - znajduje się w tej chwili w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Medycy ustalą konkretną przyczynę jego śmierci. Na początku przyszłego tygodnia poznamy wyniki sekcji zwłok dziecka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.