Historia z Wrocławia, jak z filmu akcji
Wrocławska policja ujęła kidnaperów, którzy uprowadzili dolnośląskiego przedsiębiorcę. To historia jak z filmu akcji.
Pierwsze jego sceny rozgrywają się na jednym z parkingów pod Długołęką. To tam dwóm mężczyznom udaje się podstępem wsiąść do samochodu biznesmena i uprowadzić go razem z jego autem.
Wiozą uprowadzonego do Wrocławia. Jeżdżąc z nim po całym mieście, kontaktują się z rodziną i domagają 70 tys. zł. okupu.
Rodzina powiadamia policję, a przedsiębiorcy... udaje się uciec. Kilkanaście godzin później jeden z kidnaperów oraz zleceniodawca uprowadzenia, którym, jest biznesmen z Wielkopolski, są już w rękach funkcjonariuszy CBŚ.
Kilka dni później zatrzymany zostaje drugi z porywaczy. Prokuratura wystąpiła już dla nich o areszt.
Jak mówi Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej, niewykluczone są dalsze zatrzymania.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.