Piłkarska, transferowa gorączka
Kupić, sprzedać, potargować się warto. Piłkarski świat ogarnął szał transferowy. Władze klubów chcąc pozyskać wymarzonych zawodników często długo z nimi negocjują a i tak nie zawsze rozmowy kończą się sukcesem. Czy w Polsce trudno zmienić klub - o tym były piłkarz Śląska Wrocław Remigiusz Jezierski.
Najdroższy transfery z polskiej ekstraklasy to przejście Adriana Mierzejewskiego z Polonii Warszawa do Trabzonsporu za ponad 5 milionów euro. Gdy kapitan Śląska Sebastian Mila przechodził w 2005 roku z Groclinu do Austrii Wiedeń zapłacono za niego 2 miliony euro.
Kiedyś było zupełnie inaczej. Wystarczył talon na samochód, przydział mieszkania czy też rozmowa przy alkoholu z rodzicami i wszystko było załatwione. Tak przez wiele lat dokonywano piłkarskich transferów.
- Teraz dzięki obecności menedżerów reprezentujących interesy piłkarzy wszystko się zmieniło - przyznaje dziennikarz sportowy Gazety Wyborczej Artur Brzozowski.
Najdroższy transfer w historii futbolu to przejście w 2009 roku Portugalczyka Cristiano Ronaldo z Manchesteru United do Realu Madryt za 93 miliony euro.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.