Zatrzymali podpalacza z Oławy?

Świątynia spłonęła niemal doszczętnie w ostatni czwartek. Mężczyzna jest zatrzymany. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Zatrzymany był w czwartek w Oławie u znajomych. Jak ustalili policjanci przebywał w kamienicy, która przylegała do świątyni.

Mężczyzna najprawdopodobniej zasnął z papierosem. 33-latek usłyszał zarzut nieumyślnego zaprószenia ognia, które sprowadziło zagrożenie zdrowia i życia wielu osób.

Funkcjonariusze udowodnili mu także kradzieże. W kościele spłonęło niemal wszystko. W kamienicy obok trwają właśnie oględziny nadzoru budowlanego.

Na razie nie nadaje się ona do zamieszkania, dlatego wszystkie rodziny musiały opuścić budynek. Inspektorzy mają zdecydować, czy da się go wyremontować czy trzeba będzie go zburzyć.