Szansa na złoto Mistrzostw Polski
Do tej pory PGE Turów zawsze musiał się zadowolić drugim miejscem. Czy sezon 2012/2013 będzie wyjątkowym? Rywalem dolnośląskiej drużyny w wielkim finale Tauron Basket Ligi będzie Stelmet Zielona Góra. Rywalizacja potrwa do czterech wygranych.
Szybciej do finału awansowali zielonogórzanie, którzy potrzebowali zaledwie trzech meczów był w półfinale wyeliminować AZS Koszalin. Trudniejszym rywalem
okazał się Anwil Włocławek. Turów jednak po czterech starciach także mógł cieszyć się z sukcesu.
Batalia o złoto już jest wyjątkowa. Pierwszy raz od 10 sezonów tytuł nie powędruje do Trójmiasta. Będzie nowy mistrz, który przerwie tym samym hegemonię Asseco Prokomu Gdynia (wcześniej Prokomu Trefla Sopot). Nowy mistrz, będzie "podwójnie" nowym mistrzem. Nie tylko Turów, ale także Stelmet, jeszcze na swoim koncie złota nie ma.
- "To będzie maraton, nie sprint" - tak finały zapowiada skrzydłowy zgorzelczan Aaron Cel. Zespoły rzeczywiście dysponują bardzo podobnym potencjałem. Nie ma
się co spodziewać, że rywalizacja zakończy się już po czterech spotkaniach. Wielu fachowców typuje, że rozegranych zostanie aż siedem meczów.
Ciężko wskazać faworyta. Gdyby batalia rozpoczynała się tuż po ćwierćfinale play-off więcej szans na pewno miałby Turów. W półfinale lepiej wypadł jednak Stelmet. Stąd wszystko się wyrównało.
"Na papierze" mocniejszym składem dysponują zielonogórzanie. Na szczęście koszykówka to gra zespołowa, a lepszą drużynę udało się zbudować Miodragowi
Rajkoviciowi. Turów grał na pewno więcej meczów z lepszymi rywalami. To musi przemawiać na korzyść Dolnoślązaków. Występy w Zjednoczonej Lidze VTB mogą
zaowocować właśnie na finiszu sezonu.
W obu ekipach panuje wielka mobilizacja. I jedni i drudzy nie narzekają na poważniejsze kontuzje. Zespoły są gotowe do decydującej części ekstraklasy.
Dwa pierwsze mecze zostaną rozegrane w Zgorzelcu. Początek dzisiejszego spotkania o 17.30. Pojedynek będziemy relacjonować w Radiu Wrocław.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.