Masz słup, będziesz mieć kasę
Pierwsze wnioski w tej sprawie za słupy oświetlenia ulicznego przygotowują gminy. Tomasz Kulon z Lubawki napisał wniosek, gdy okazało się, że energetycy żądają od niego opłat za słupy przesyłowe, na których wiszą lampy uliczne.
Bogdan Rosiński z EnergiiPro czeka na wnioski od właścicieli ziemi, bo jak mówi nie ma wiedzy, które konstrukcje stoją na ziemi samorządowej, a które na prywatnej. Tymczasem jego firma wnioskodawcom nie zamierza ułatwiać zadania i czeka na gotowe wnioski.
Odszkodowanie za słup może wynieść kilkaset złotych rocznie. Zależy od wielkości zajmowanej ziemi a także jej ceny w danej okolicy. Właściciele ziemi nie maja zamiaru tych pieniędzy odpuszczać, bo jak mówi Grzegorz Ulatowski z Leszczyńca, nikt ich ulgowo nie traktuje z opłatami za prąd.
Zdaniem Bogdana Rosińskiego z EnergiiPro gdyby właściciele masowo składali wnioski o odszkodowania może to doprowadzić nawet do wzrostu cen energii elektrycznej.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.