O krok od tragedii. Przez awarię
O sprawie poinformował nas Słuchacz. W Iłowej, miejscowości leżącej na styku województw lubuskiego i dolnośląskiego co jakiś czas mieszkańcom i kierowcom włos jeży się na głowie.
- Na drodze wojewódzkiej nr 300 po raz kolejny bezpieczeństwa pilnuje niesprawna automatyka odpowiedzialna za sygnały świetlne, dźwiękowe oraz zapory. Mieszkańcy już na tyle zdążyli się do tego przyzwyczaić, że niektórzy kierowcy lekceważą sobie znak "STOP" postawiony przy przejeździe. Taki jest oto rezultat oszczędności PKP i likwidacji kilka lat temu budki dróżnika - pisze nasz Słuchacz i przesyła film.
Widać na nim, jak tuż przed przejazdem pociągu relacji Kraków Główny - Wrocław - Berlin - Hamburg kierowcy przejeżdżają przez rogatki nie zważając na niebezpieczeństwo.
O komentarz poprosiliśmy Mirosława Siemieńca z PKP PLK:
- Kilka dni temu na tym odcinku doszło do dewastacji urządzeń sterowania. Maszyniści wiedzą o tym, zwalniają do 20 km/h i dają sygnały dźwiękowe. Nie zmienia to jednak faktu, że przejazd jest oznakowany, a kierowcy muszą przestrzegać zasad ruchu drogowego - tłumaczy Siemieniec.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.