Derby regionu dla Zagłębia Lubin
W meczu 24. kolejki ekstraklasy KGHM Zagłębie pokonało Śląsk Wrocław 4:0. Była to pierwsza derbowa wygrana Miedziowych w Lubinie od 16 lat.
Początek starcia dwóch dolnośląskich drużyn nie zwiastował tak wysokiego zwycięstwa miejscowych. W pierwszych minutach optyczną przewagę zachowywali mistrzowie Polski, którzy stwarzali zagrożenie pod bramką rywali, ale brakowało im skutecznego wykończenia akcji. Z kolei lubinianie również bez większych problemów przedostawali się w pole karne Śląska, ale razili nieskutecznością.
Wynik meczu otworzył Maciej Małkowski. Pomocnik Zagłębia, który okazał się najlepszym zawodnikiem spotkania w 34 minucie znalazł się sam na sam z Marianem Kelemenem i płaskim strzałem umieścił piłkę w bramce. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę okazję do wyrównania mieli wrocławianie. Najpierw Piotr Ćwielong uderzył nad poprzeczką bramki gospodarzy, a chwilę później strzał głową Adama Kokoszki obronił Michał Gliwa.
W drugiej połowie widowisko nabrało tempa. Trzy minuty po zmianie stron, w zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła na piąty metr do Adama Banasia, który fatalnie przestrzelił. Dwie minuty później Michał Gliwa pewnie złapał futbolówkę po strzale głową Dalibora Stevanovicia. Chwilę później w dobrej sytuacji znalazł się Szymon Pawłowski, jednak Kelemen nie dał się pokonać. W 58. minucie Małkowski przeprowadził indywidualną akcję i uderzył na bramkę zza pola karnego, Bramkarz Śląska obronił jego pierwszy strzał, jednak przy dobitce nie miał już szans.
Podopieczni Stanislava Levego za wszelką cenę próbowali zdobyć kontaktowego gola, a Zagłębie tylko czekało na wyprowadzenie kolejnych kontr. A że miejscowi robili to tego dnia z mistrzowską skutecznością, to w samej końcówce strzelili jeszcze dwie bramki. W 77. minucie błąd przy strzale zza pola karnego Małkowskiego popełnił Kelemen, który odbił piłkę przed siebie, a najszybszy w tej sytuacji Michal Papadopulos skierował ją do bramki. Sześć minut przed końcem meczu czwartego gola dla gospodarzy strzelił Robert Jež, który pokonał Kelemena z bliskiej odległości.
Mistrzowie Polski także mieli swoje sytuacje, m.in. dwukrotnie strzelał z dystansu wprowadzony w drugiej połowie Eric Mouloungui, ale nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego Michała Gliwy. W efekcie KGHM Zagłębie Lubin już po raz drugi w tym sezonie pokonało mistrza Polski. W obu meczach podopieczni trenera Hapala zaaplikowali Śląskowi aż sześć goli, nie tracąc żadnego.
Posłuchaj:
KGHM Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław 4:0 (1:0).
Bramki: 1:0 Maciej Małkowski (35), 2:0 Maciej Małkowski (58), 3:0 Michal Papadopulos (77) 4:0 Robert Jeż (84)
Żółta kartka - KGHM Zagłębie Lubin: Costa Nhamoinesu, Szymon Pawłowski. Śląsk Wrocław: Adam Kokoszka, Marcin Kowalczyk.
Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów 12 360.
KGHM Zagłębie Lubin: Michał Gliwa - Paweł Widanow, Aleksandar Tunczew, Costa Nhamoinesu, Paweł Banaś - Jiri Bilek (73. Boris Godal), Robert Jeż, Maciej Małkowski, Szymon Pawłowski (83. Adrian Błąd), Arkadiusz Woźniak (70. Łukasz Hanzel) - Michal Papadopulos.
Śląsk Wrocław: Marian Kelemen - Marcin Kowalczyk, Adam Kokoszka, Mariusz Pawelec, Krzysztof Ostrowski - Waldemar Sobota, Przemysław Kaźmierczak (60.
Rok Elsner), Sebastian Mila, Dalibor Stevanovic (64. Mateusz Cetnarski), Piotr Ćwielong - Łukasz Gikiewicz (83. Eric Mouloungui).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.