Bociany przyleciały! (KAMERY)
Jak mówi Adam Guziak z Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Przyrody "pro Natura", oficjalne liczby mówią o 52 500 par bocianów w Polsce, z których ponad 900 par gnieździ się w województwie dolnośląskim.
Są to jednak dane z ostatniego Międzynarodowego Spisu Bocianów, który przeprowadzono 9 lat temu.
- Wiadomo, że m.in. na skutek intensyfikacji rolnictwa po wejściu do Unii Europejskiej populacja naszych bocianów zmalała. Różne źródła oparte na lokalnych bądź wyrywkowych danych mówią o spadku nawet o 20 -25 proc! W skali kraju oznaczałoby to spadek o 10.000 par! Tak więc możemy się spodziewać, że do całego kraju przylatuje około 85.000 ptaków, z czego 1400 łączy się w pary i zajmuje gniazda w województwie dolnośląskim - opowiada Adam Guziak.
Trzcinica w gminie Wińsko. 4 kwietnia do gniazda przyleciał bocian, 9 kwietnia dołączył do niego drugi osobnik. Autorem zdjęcia jest Krzysztof Konieczny.
Bociany zaczynają przylatywać w marcu, ale największe stada, taki główny nalot następuje zwykle w pierwszej dekadzie kwietnia. Opuszczenie gniazda i łączenie się w stada rozpoczynające wędrówkę to połowa sierpnia i później. Zależy to zarówno od pogody jak i od tego, czy para wychowała młode i jakie są duże. Pary późno przystępujące do lęgów mogą jeszcze karmić młode gdy te, które zajęły gniazda wcześniej już opuszczają gniazda. Dzięki akcji obrączkowania polskich bocianów wiadomo, że zimują one bądź koczują zarówno w Libii, Etiopii, Sudanie, Kenii, Zairze, Zimbabwe jak i w RPA.
Na zdjęciach można zobaczyć te, które upodobały sobie właśnie Dolny Śląsk. Fotografie pochodzą ze specjalnego profilu na Facebooku (KLIKNIJ), gdzie z całej Polski nadsyłane są przez mieszkańców zdjęcia.
Na pierwszym zdjęciu Tylice (gmina Zgorzelec). Tam para ptaków przyleciała 16 kwietnia. Na drugiej fotografii Osiek Łużycki (gmina Zgorzelec). On przyleciał 2 kwietnia, Ona tydzień później. Autorem obu fotografii jest Andrzej Sobolewski.
Z obserwacji użytkowników profilu bociany.pl wynika, że ptaki zagościły już także w Gądkowicach (gmina Milicz), Rościsławicach (gmina Oborniki Śląskie), natomiast 7 kwietnia "przy stacji PKP Wrocław Brochów zauważono bociana, który być może chciał wrócić do ciepłych krajów, ale nie znalazł sponsora, który kupiłby mu bilet powrotny. Ptaka zaobserwował Marcin Klich".
Milikowice w gminie Jaworzyna Śląska, ulica Parkowa. Pan Bocian pojawił się 23 marca, a 7 kwietnia zjawiła się Pani Bocianowa. Zdjęcie zrobiła Paulina Kik.
Niestety ostatnia zima się przedłużyła. Jak bardzo zaszkodziło to boćkom?
Adam Guziak: - Anomalie pogodowe w postaci długo utrzymującej się grubej warstwy śniegu oraz mrozu pozbawiły bociany dostępu do naturalnego pokarmu. Stąd wyjątkowo, rozumiejąc nietypową sytuację wiele instytucji i organizacji apelowało o dokarmianie bocianów surowym mięsem drobiowym. W wielu przypadkach to się sprawdziło. W normalnych warunkach nie jest to wskazane, gdyż może doprowadzić do zmian w zachowaniach tych dzikich ptaków. Należy jednak podkreślić, że mieliśmy do czynienia z sytuacją szczególną. Synoptycy stwierdzili że takie warunki wiosną zdarzają się raz na 30 lat. W związku z opóźnieniem nadejścia wiosny i ciepłych dni bociany nie zajmowały jak zwykle gniazd lecz wiele z nich trzymało się w stadach czując się bezpieczniej. Opóźnienie to może mieć wpływ na sukces lęgowy, ale czy to będzie pozytywny czy negatywny wpływ dowiemy się po sezonie. Najwrażliwszym bowiem okresem dla młodych są letnie ochłodzenia i silne, długotrwałe deszcze w okresie klucia się młodych.
Jeśli te okresy się zbiegną rok okaże się trudny jeśli rozminą szczęśliwy, mimo opóźnienia w przystępowaniu do lęgów. Proszę pamiętać, że bociany mogą wychować młode i szczęśliwie odlecieć nawet gdy zajmą gniazdo w pierwszych dniach maja. Istnieje natomiast niebezpieczeństwo że część ptaków mogła "zostać" na Ukrainie, gdzie szybciej się ociepliło jak w Polsce i tam rozpocząć lęgi. Ale nie jest to łatwe do sprawdzenia.
I na koniec ciekawostka. Istnieje wiele stron w internecie, na których można znaleźć odnośniki do kamer umieszczonych w bocianich gniazdach. Dzięki nim mozna podglądać ptaki bez ograniczeń, jednocześnie nie przeszkadzając im w codziennym życiu. No... chyba, że poleciały akurat na żabkę :)
KLIKNIJ W OBRAZEK
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.