200 pocisków w skupie złomu!
Jak ustaliło Radio Wrocław, amunicja została tam sprzedana przez nieznaną osobę. Amunicję, której źródło pochodzenia nie jest jeszcze znane, odkryła żandarmeria wojskowa. Właściciel skupu złomu, który najprawdopodobniej kupił pociski od nieujawnionej dotąd osoby jest obecnie przesłuchiwany.
Cały skup złomu jest otoczony taśmą i zabezpieczony przez policję i żandarmerię wojskową. Nikt nie ma tam wstępu.
Nie trzeba było jednak nikogo ewakuować, gdyż skup znajduje się z dala od zabudowań, blisko garnizonu. Anna Kublik-Rościszewska z bolesławieckiej policji mówi, że najważniejsze jest w tej chwili dopilnowanie, by nikt postronny nie wszedł na niebezpieczny obszar.
Groźne znalezisko dziś jeszcze powinno zostać zabrane przez saperów. Najprawdopodobniej amunicja została wykopana w okolicznych lasach, gdzie na istniejących od ponad stu lat poligonach ćwiczyły wojska austriackie, niemieckie, a później radzieckie i wreszcie polskie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.