Niewolnictwo w hipermarkecie
Chodzi o sklep w Jeleniej Górze. Zleceniobiorcy mają tam pracować za 6,78 złotych brutto za godzinę pracy.
Jeśli jednak zdołają utrzymać tempo kasowania 1440 produktów na godzinę mogą liczyć na dodatkowe 60 groszy:
Grożą im do tego liczne kary: 500 złotych za nieprawdziwe informacje o sobie.
Są też inne konsekwencje, np. 150 złotych za niezgłoszenie nieobecności na 48 godzin przed absencją, czy 15 złotych za nie taki ubiór, jak życzy sobie zleceniodawca:
Rzeczniczka sieci Real, Agnieszka Łukiewicz-Stachera podkreśla, że sieć podpisała standardową umowę z zewnętrzną firmą, której pracownicy świadczą dla niej usługi i nie zna treści umów zawieranych pomiędzy nią a jej pracownikami.
Agnieszka Dębowska z krakowskiej agencji pracy Biuro Promo tłumaczy, że praca jest nisko płatna więc w ten sposób najczęściej dorabiają sobie studenci.
Zapisy o karach są zaś wynikiem dotychczasowych doświadczeń, kiedy zdarzało się że zakontraktowani zleceniobiorcy po prostu nie przychodzili do pracy, a agencja ponosiła straty.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.