Podwójne morderstwo w filharmonii
Pracownik techniczny Filharmonii Dolnośląskiej jest podejrzany o zabicie 27-letniej harfistki Wiktorii J. oraz 60-letniego pracownika ochrony Pawła K.
Po przeprowadzonej w sobotę wieczorem wizji lokalnej, mężczyzna przyznał się do obu czynów.
Jak powiedziała Radiu Wrocław prokurator Violetta Niziołek - Michał M. szczegółowo zrelacjonował przebieg zabójstwa ochroniarza. Okoliczności morderstwa harfistki opisał - jak mówi prokurator - jedynie wybiórczo. Prokuratura zaraz po zakończeniu wizji lokalnej złożyła formalny wniosek do sądu o aresztowanie Michała M. Są aresztował go na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie
Jak mówi prokurator Violetta Niziołek podejrzany przyznaje się tylko do tego drugiego czynu:
Nieznane są nadal motywy zabójstwa. Wiadomo jednak, że młoda kobieta została uduszona, a pracownik ochrony zmarł na skutek obrażeń odniesionych od uderzeń:
Ciało 60-letniego mężczyzny i 27-letniej kobiety znaleziono w piątek w budynku filharmonii w Jeleniej Górze. Służby zaalarmowali pracownicy placówki. - Musieliśmy wybić szybę, by dostać się do środka - mówił Radiu Wrocław Andrzej Ciosek, rzecznik tamtejszej straży pożarnej:
27-letnia harfistka została znaleziona przez policję na pierwszym piętrze budynku. Kobieta przyjechała do Jeleniej Góry, bo w piątek wieczorem miała tam zagrać z orkiestrą.
Noc spędzała w pokojach gościnnych Filharmonii. Już wiadomo, że było to morderstwo, ale policja niechętnie udziela informacji. - Potrzebujemy czasu - mówił w piątek Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej policji we Wrocławiu.
ZOBACZ: Żałoba w Jeleniej Górze
Tego samego dnia wieczorem policja ujawniła, że funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu zatrzymali na terenie województwa śląskiego młodego mężczyznę. ZOBACZ: Złapali podejrzanego w pociągu
W piątek o godz. 19.00 w Filharmonii miał się odbyć koncert pt. "Muzyczne Pary" pod dyrekcją Mirosława Jacka Błaszczyka. Został odwołany. - Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci - mówiła Zuzanna Dziedzic, szefowa placówk:
Sekcja zwłok ofiar tragedii odbędzie się w poniedziałek. Wtedy tez ma być wiadomo, czy monitoring zamontowany w filharmonii zarejestrował okoliczności śmierci dwojga osób.
Na razie nie są znane motywy zabójcy. Nie wiadomo, czy doszło do gwałtu. Wiadomo jedynie, że harfistka była w Jeleniej Górze pierwszy raz w życiu. Przyjechała w zastępstwie za innego muzyka, który koncertuje w tej chwili w Bahrajnie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.