Janicki vs. Dutkiewicz. Pierwsze starcie
Były wiceprezydent miasta Michał Janicki wytoczył proces prezydentowi Rafałowi Dutkiewiczowi. Prawnicy Dutkiewicza złożyli wniosek o utajnienie procesu, ale sąd go odrzucił.
Sąd nie zgodził się nie tylko na utajnienie procesu, ale też nie zgodził się na prowadzenie go przy drzwiach zamkniętych.
A to oznacza, że dziennikarze bez przeszkód mogą uczestniczyć w rozprawach.
Sam prezydent Dutkiewicz nie stawił się w sądzie. Jest na Ukrainie.
Michał Janicki nie był zdziwiony. Mówił nam, że Rafał Dutkiewicz raczej nie będzie uczestniczył w rozprawach:
Spór dotyczy zwolnienia Michała Janickiego i obarczenia go przez Rafała Dutkiewicza odpowiedzialnością za problemy z budową stadionu i stratami finansowymi na imprezach, które odbyły się na arenie. Były urzędnik poczuł się tym obrażony i pozwał Dutkiewicza.
Dziś świadkiem w sądzie był bliski współpracownik Rafała Dutkiewicza, Marcin Garcarz. Nie pamiętał większości wydarzeń, ale podkreślał, że w magistracie wszyscy wiedzą czym kierują:
Michał Janicki przyznaje, że spodziewał się takich zeznań i tylko utwierdza go to w przekonaniu, że proces jest potrzebny:
Michał Janicki do sądu przyszedł ze swoim adwokatem Miłoszem Śliwińskim. Prawnik zajmował się m.in. sprawą rodziny Krzywdów, która spiera się z miastem o pieniądze.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.