Wrocław i kredyt na 80 milionów
Radio Wrocław |
Utworzono: 2013-02-07 09:47 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
fot. archiwum prw.pl
Wrocław ogłosił przetarg na krótkoterminowy kredyt. Miasto potrzebuje pożyczki w wysokości 80 milionów złotych.
- To we Wrocławiu magiczna kwota - komentowała w Kontrze Radia Wrocław, Katarzyna Kaczorowska
- Odniesień do solidarnościowych 80 milionów, spopularyzowanych w książce Kaczorowskiej i filmie Waldemara Krzystka nie zabraknie, ale poważne pytanie brzmi, jaka jest obecna sytuacja finansowa miasta - mówi publicystka Jolanta Piątek
Magistrat tłumaczy, że ewentualny kredyt ma zabezpieczyć Wrocław właśnie na wypadek nieregularnych wpływów do budżetu
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Markus2013-02-11 07:26:30 z adresu IP: (65.49.xxx.xxx)
Odpowiedz
Hahaha. Dzienikarze psia wasza mac. PL z jednej strony sadzi sie niezgodna z prawem wojskowa rade ocalenia narodowego za stan wojenny a z drugiej komorowski podpisuje zgode juz nie tylko na interwencje Wojska Polskiego na terenie PL w razie zamieszek ale nawet pozwala obcym na tlumnienie niepokojow spolecznych. Oj, dzieje sie, dzieje ale dziennikarze tego nie potrafia dostrzec. Czyzbyscie juz/znowu byli powolani do armii jak 13.12.81 i obowiazuje was tajemnica wojskowa?????????????
zgłoś do moderacji
~wratislavia2013-02-08 10:19:36 z adresu IP: (46.205.xxx.xxx)
Może ZUS udzieli miastu kredytu....80mln to dla nich pestka.
~Robert2013-02-07 23:11:13 z adresu IP: (188.121.xxx.xxx)
Skarbnik był na 100 % pewny, że sprzeda przy stadionie działkę za 80 mln i zapewniał w mediach, że na pewno ani jedna złotówka kredytu w 2013 r. nie zostanie pożyczona. Jak widać, z powodu protestów byłych właścicieli, szybko tej nieruchomości nie sprzedadzą. A na pewno nie w tym roku. Stąd m.in. decyzja o kredycie. Pokazuje to jaka jest płynność finansowa Gminy Wrocław. Prawda jest czarniejsza niż się to wszystkim zdaje. :(
Szkoda, że mamy kolejną osobę w Ratuszu opowiadającą Wrocławianom bajki. I komu tu ufać?