Wrocław kiedyś i dziś (Zdjęcia)
Kawał dobrej roboty wykonał Grzegorz Pietrzak, autor bloga tajemniczywroclaw.pl. Choć pochodzi z Kielc to właśnie Wrocław stał się jego miejscem do życia.
- Zwykli turyści często nie pojmują drzemiącej we Wrocławiu niezwykłości. Gdy przyjechawszy tu - oglądasz rozświetloną fontannę, robisz zdjęcia Panoramie, wchodzisz na strzelistą wieżę katedry, tak naprawdę ocierasz się tylko o magię. Ja w którymś momencie to zrozumiałem – że miasto to nie budynki, ulice i ludzie. Miasto to też pewna metafizyka, coś uśpionego w starych murach, napawającego niezgłębioną inspiracją. Miasto w którym każdy przypadkowy szept, każdy zauważony kolor, każdy choćby najmniej krzykliwy detal potrafi przyprawić cię o drżenie - pisze na swoim blogu Pietrzak.
Dlaczego Wrocław?
- Wrocław imponuje. Imponuje otwartością, rozmachem i liczbą skrywanych tajemnic. Nigdy w życiu nie zamieniłbym go na przereklamowany Kraków. Wrocław, zupełnie jak czeska Praga, cały czas oddziałuje na wyobraźnię - podkreśla bloger.
Jego zdaniem stolica regionu powoli odzyskuje dawny blask i za kilkanaście lat stanie się prawdziwą perłą Europy.
- Wielu wrocławian pewnie nie ma pojęcia, co stało w miejscu, koło którego codziennie przechodzą - dodaje Grzegorz Pietrzak.
Trzy razy tak. TACK na początek
Od domu handlowego TACK przy wrocławskim Rynku "wszystko się zaczęło". Pierwszy z fotomontaży, zrobiony na podstawie zdjęcia Google Street View, zdobył sporą popularność na Facebooku.
Posłuchaj rozmowy z autorem bloga tajemniczywroclaw.pl:
|
Dom handlowy TACK
Mamy tu widok na narożnik Rynku, w którym obecnie znajduje się brzydka kamienica z szyldem Kruka. Aż trudno uwierzyć, że przed 1945 r. stał tu pełen przepychu Dom Handlowy Tack, który w trakcie działań wojennych został dosłownie rozszarpany na kawałki.
Kamienica Pod Siedmioma Elektorami
Jedna z najsłynniejszych kamienic na wrocławskim Rynku, pochodząca jeszcze z zamierzchłego średniowiecza. Wojna nie wywarła na niej wielkiego wrażenia, nadal możemy podziwiać ją w pełnej krasie. Oto iście "gangsterska" scenka z lat 30., rozgrywająca się pod zupełnie współczesnym, czerwonym dachem.
Kościół NMP na Piasku
Gotyckie mury wrocławskich świątyni w większości przetrwały oblężenie w 1945 r., ucierpiały jednak ich wypalone i zbombardowane wnętrza. Smutny los nie ominął kościoła NMP na Piasku – oto porównanie jego wyposażenia przed wojną i obecnie.
Katedra św. Marii Magdaleny
hyba żadna z wrocławskich budowli nie jest w równym stopniu świadkiem wojennych zniszczeń. Wieże katedry do dziś pozbawione są hełmów, co zakłóca odbiór pięknej, gotyckiej sylwetki świątyni. A co by było, gdyby hełmy istniały?
Plac Jana Pawła II
Miejsce, które zostało wyjątkowo brutalnie napiętnowane socjalistyczną bylejakością. Dawna brama do zachodnich dzielnic miasta zamieniona w zbieraninę postmodernistycznych budynków. A gdyby przywrócić choć na chwilę dawny bank Alexanderhaus w miejscu przyciężkawej, opuszczonej przychodni?
Uniwersytet Wrocławski
Gmach Uniwersytetu zachwyca dziś barokowym przepychem, jednak wojna wcale go nie oszczędziła. Chylę czoła przed dziełem jego odbudowy!
Brama Cesarska
Miejsce bardzo dobrze znane studentom Uniwersytetu, na przestrzeni wieków zmieniło się dość mocno. Ciasną, kamieniczną zabudowę zastąpiły stal i szkło.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.