Lechia - Śląsk: O punkty bez dopingu
Piłkarze i kibice Śląska są rozczarowani. I trudno im się dziwić. W poprzedniej kolejce wrocławianie, choć zagrali dobrze, to nie zdobyli punktów. Straconej okazji szkoda, bo zwycięstwo nad Legią Warszawa zawsze smakuje dobrze.
Skoro nie udało się przy Oporowskiej z Legią, może uda się przy Traugutta z Lechią. Śląsk pojechał do Gdańska, gdzie będzie walczył o drugą wyjazdową wygraną w sezonie.
Posłuchaj zapowiedzi Roberta Skrzyńskiego:
Mecze Śląska z Lechią to zawsze piłkarskie święto. Głównie dlatego, że oba kluby od lat żyją w zgodzie i kibice na trybunach razem wspierają piłkarzy. Tym razem będzie jednak inaczej. Atmosfera przyjaźni się nie zmieni, ale nie będzie dopingu, bo fani Lechii są w konflikcie z działaczami klubu. Szkoda, bo widowisko bez wsparcia kibiców zawsze traci na wartości.
Na boisku sentymentów oczywiście nie będzie. Owszem, można się spodziewać, że Sebastian Mila po strzelonym golu nie będzie specjalnie okazywał radości, bo grał niegdyś w Lechii, ale piłkarze będą ostro walczyć o zwycięstwo. Zwłaszcza, że gospodarze jeszcze w tym sezonie nie wygrali.
Śląsk musi zagrać odważnie, bo ma zdecydowanie więcej ofensywnych atutów od przeciwnika. Rywale nie będą się bronić ze wszystkich sił, bo Lechię interesuje komplet punktów. To zapowiada sporo emocji.
Mecz od godz. 17.00 relacjonujemy w Radiu Wrocław i transmitujemy w sportowym kanale internetowym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.