Cudem uniknął śmiertelnego zatrucia
Mężczyzna sam narobił sobie takich kłopotów. Policjanci postanowili skontrolować mężczyznę, który siedział w Radoniowie w zaparkowanym audi A3, a na widok mundurów zaczął się dziwnie zachowywać. Gdy zbliżyli się do niego ten połknął woreczek z białym proszkiem.
Okazało się, że były to narkotyki, więc mundurowi natychmiast wezwali karetkę. Gdy przeszukali samochód stwierdzili, że jest w nim jeszcze więcej amfetaminy.
Jak powiedział nam Mateusz Królak z policji w Lwówku Śląskim
- Do szpitala z 25-latkiem popędziła karetka, a za nią radiowóz.
Mężczyźnie wykonano płukanie żołądka. Okazało się, że narkotyki wysypały się z worka. Było ich kilka gramów, więc gdyby nie interwencja lekarzy 25-latek mógłby nawet umrzeć. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Młody mężczyzna będzie przed sądem odpowiadał za posiadanie narkotyków.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.