Z 200 mln zł, oddadzą 200 tys. zł
Mimo, że oznacza to koszty dla samorządu, to jest to dobra informacja, bo początkowo Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych chciał zwrotu ponad 200 milionów.
Chodzi o pieniądze wydane kilka lat temu z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki. Ówczesna wicedyrektorka Dolnośląskiego Urzędu Pracy został oskarżona o nepotyzm przy rozdzielaniu pieniędzy. Pięć dotacji, na łączną kwotę 250 tysięcy złotych, otrzymała organizacja pozarządowa Akademia Kształcenia Europejskiego związana z ówczesnym jej konkubentem.
Kontrolerzy uznali, że w związku z tym należy oddać wszystkie pieniądze przyznane na lata 2007-2008 na Program Kapitał Ludzki. Zarządowi województwa udało się przekonać Komisje Europejską, że program naprawczy, wdrożony po aferze, był skuteczny - w związku z tym trzeba zwrócić tylko część dotacji.
Jak informuje biuro prasowe marszałka, pieniądze zostaną oddane, ale województwo będzie je chciało odzyskać w sądzie od Joanny Naliwajko, która pełniła wtedy funkcję wicedyrektora.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.