Miał być hit, a jest... klapa
Hala powstała jako rekompensata dla kupców z Placu Grunwaldzkiego, którzy po wybudowaniu tam galerii stracili miejsce pracy. Jest kłopot.
Kilka miesięcy po otwarciu Grafitu działa tam zaledwie 40 ze 150 stoisk (Posłuchaj). Nie ma klientów, a rozczarowani sprzedawcy wypowiadają umowy. Niektórzy chcą iść do sądu.
Skarżą się, że w nowe stoiska zainwestowali duże pieniądze, a klientów, i co za tym idzie zysków, nie ma. Hala świeci pustkami.
Przedstawiciele Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej twierdzą, że to raczej kupcy zawiedli, wycofując się z wynajmu, bo wcześniej deklarowali, że przejmą do 90 procent stoisk. Obie strony chcą ratować wartą ponad 35 milionów złotych inwestycję.
Co z tego wyjdzie? O tym rozmawialiśmy w Akcji Reakcji Radia Wrocław.
Posłuchaj:
Cz. 1
Cz. 2
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.