Żmigrodzki Festiwal Karpia
Już przy wejściu na plac gdzie został zorganizowany festyn można było kupić rybę smażoną lub wędzoną. Spółdzielnia Socjalna Arkadia przygotowała karpia w galarecie i w cieście.
Goście mogli obejrzeć, jak wygląda połów kontrolny i na czym polega wędkarski podryw. To proste: trzeba zarzucić sieci i czekać.
Wcześniej czy później coś się trafi. Gospodynie z Rudy przyniosły ciasta i pierogi z bobem.
Jedną z atrakcji były drożdżówki pieczone na ognisku. Dla lubiących aktywny wypoczynek był marsz z kijkami, zwolennicy dwóch kółek wyruszyli na rajd rowerowy trasami położonymi między stawami. Najmłodsza uczestniczka miała 9 lat, najstarszy 81.
Wszyscy świetnie się bawili. Festiwal to także okazja do pokazania lokalnych organizacji, do Rudy przyjechały między innymi panie z klubu seniora Humor. W klubie na co dzień można miło spędzić czas w gronie znajomych.
W sobotni wieczór gości bawił Kamil Bednarek i Ewelina Lisowska, w niedzielę na scenie wystąpiły zespoły szantowe. Na początek "Pod masztem", a później wrocławska grupa Horyzont, wokalistki tej formacji dały specjalny koncert a'capella w Radiu Wrocław.
Wychodząc kilkaset metrów za plac festynu można było przysiąść w czatowni i poobserwować ptaki. Impreza nie przeszkadzała białym czaplom, które dały się podglądać. Mieszkanki Rudy Żmigrodzkiej opowiadały też o jeleniach na rykowisku, które słychać wieczorami i w nocy.
W okolicznych lasach, według miejscowych, jest dużo grzybów. Co potwierdzamy, bo tuz przy drodze udało się nam znaleźć prawdziwego prawdziwka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.