Walka na stadionie i przed kasami
Piotr Pietraszek |
Utworzono: 2012-09-12 08:06 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
Polscy piłkarze wygrali z Mołdawią i zdobyli kolejne punkty w eliminacjach Mistrzostw Świata. Na wysokości zadania nie stanęli natomiast organizatorzy spotkania we Wrocławiu.
Fatalnie zorganizowana przez PZPN sprzedaż wejściówek sprawiła, że tuż przed rozpoczęciem meczu, przed kasami na Stadionie Miejskim stał kilkutysięczny tłum fanów. Niektórzy z nich upragnione bilety kupili, gdy na boisku rozpoczynała się... druga połowa:
Okrzyki na stadionie były niecenzuralne. Kłopoty kibiców przy wejściu na arenę były też widoczne na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. W pewnym momencie korek sięgał nawet trzech kilometrów na wszystkich trzech pasach.
Po spotkaniu większość piłkarzy podkreślała, że najważniejsze są w tym przypadku punkty, które sprawiają, że jesteśmy w czołówce grupy H. Takiego zdania był m.in. obrońca reprezentacji Łukasz Piszczek, z którym udało nam się porozmawiać:
Komentarze (4)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~zenek2012-09-13 03:19:11 z adresu IP: (217.97.xxx.xxx)
Odpowiedz
nie tylko na mecz reprezentacji na wroclawskim stadionie byly takie kolejki. Na mecze ligowe slaska wroclaw tez sie tak stoi bo jebance tylko 2 kasy maja w calym wroclawiu
zgłoś do moderacji
~Fenomen2012-09-12 12:19:44 z adresu IP: (83.21.xxx.xxx)
A to ciekawe, bo mi dotarcie na stadion (włącznie z kontrolą biletów i kontrolą bezpieczeństwa) zajęło może 5 minut od momentu wyjścia z tramwaju. Powrót tez był bezproblemowy - sporo miejsca w tramwajach i w miarę pusto na AOW.
~pdb2012-09-12 10:50:13 z adresu IP: (79.173.xxx.xxx)
Ale przecież Mistrzostwa Świata mogliby zorganizowć... Wczoraj takie słowa padły z ust prezesa o ile dobrze pamiętam...
~kaz742012-09-12 08:18:40 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
byłem tam wczoraj to naprawdę żenujące tylko jedna piosenka ciśnie się na usta chyba znana wszystkim "pzpn pzpn j.... j.... pzpn" i tyle banda amatorów organizacyjnie i niestety sportowo również ale to już inny rozdział