Imka powoli się podnosi
Cały zakład, jak deklarują właściciele, ma być odbudowany do 2013 roku. Pracę jednak stracą ci spośród 500-osobowej załogi, którzy mieli umowy terminowe.
Jednak to właśnie oni mają być w pierwszej kolejności zatrudniani ponownie. W ciągu pół roku fabryka ma odzyskać moce produkcyjne.
Na razie część produkcji została przeniesiona do wynajętych hal. Straty po pożarze wiceprezes Paweł Stanek szacuje na 70 do 100 milionów złotych.
Przyczyny wybuchu pożaru fabryki chusteczek higienicznych, którego dogaszanie trwało tydzień, nie są ciągle znane.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.