Dolny Śląsk walczy z wodą
20 osób zostało ewakuowanych. Reszta chce zostać w swoich domach. Mieszkańcy wylewają błoto, pomagają sobie wzajemnie. Niektórzy płaczą:
Jak mówi burmistrz, Leszek Leśko, ucierpieć mogło nawet tysiąc osób. Woda zniszczyła garaże, zalała budynki i sklepy. Mieszkańcy są w szoku.
Wiadomo, że woda uszkodziła mosty, rurę z gazem, drogi, chodniki. Uwięziła setki ludzi w budynkach.
Burmistrz Leśko podkreśla, że miasto nie będzie w stanie bez pomocy podnieść się z tej tragedii. W nocy nad miastem pojawiła się kolejna burza. Nie ma też prądu.
Nawałnica dotarła też do Gryfowa Śląskiego. Trzeba było zamknąć cztery ulice. Przejezdna jest już natomiast droga Jelenia Góra-Zgorzelec nr 30, ale w okolicy Gryfowa i Lubania obowiązuje ruch wahadłowy.
Gwałtowna burza z ulewnym deszczem zalała drogę Bolków-Jelenia Góra nr 3. Nieprzejezdne są dwa odcinki: Mysłów-Kaczorów oraz od Radomierza do ul. Wrocławskiej w Jeleniej Górze. Trwa akcja strażaków, bo woda wdarła się też do wielu domów i gospodarstw w tym rejonie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega, że przekroczenia stanów ostrzegawczych mogą wystąpić też m.in w zlewniach Nysy Kłodzkiej, Ślęzy, Bystrzycy, Kaczawy, Bobru i Nysy Łużyckiej. Woda w Kaczawie w Świerzawie już przekroczyła stan alarmowy. Od 17 do 21 jej poziom wzrósł o prawie 1,5 metra.
Zobacz również:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.