Wójta z wodociągami wojowanie
- Wygraliśmy – tak po wyroku warszawskiego sądu administracyjnego mówi wójt gminy Marciszów, Stefan Zawierucha.
Wałbrzyski Związek Wodociągów i Kanalizacji oraz gmina Marciszów od 5 lat walczą o to, kto jest właścicielem głównego źródła zasilania w wodę aglomeracji wałbrzyskiej. Chodzi o studnie, pompy i sieci przesyłowe w Marciszowie. Są one kością niezgody od kiedy Marciszów opuścił Wałbrzyski Związek Wodociągów.
Wreszcie po latach sporów i procesów wyrok w tej sprawie wydał warszawski sąd administracyjny.
Jak mówi wójt Zawierucha sąd unieważnił decyzję ministra spraw wewnętrznych, która przekazywała ujęcia Wałbrzychowi i uznał, że WZWiK w ogóle nie jest stroną w tej sprawie. A to oznacza, że Marciszów będzie naliczał opłaty dla wałbrzyskich wodociągów.
Prezes zarządu Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji Marek Mielniczuk nie zna jeszcze dokładnie treści wyroku i czeka na pisemne uzasadnienie. Nie wierzy jednak by sprawa była przegrana. Jak mówi, gdyby tak się stało miałoby to bardzo poważne konsekwencje dla aglomeracji wałbrzyskiej, która w Marciszowie ma swoje główne ujęcia wody.
Posłuchaj:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.