Ciąg dalszy strajku w Biskupicach
Dyrekcja w całości odrzuca zarzuty kilkudziesięciu pracowników, którzy protestują od ubiegłego czwartku. Załoga zarzuca pracodawcy m.in bezprawne zwolnienie jednego ze związkowców i utrudnianie przeprowadzenia referendum.
Firma nie zgadza się z tymi doniesieniem twierdząc, że to związkowcy nie są zainteresowani porozumieniem, zaprzecza ponad to, że kiedykolwiek blokowała inicjatywy pracownicze.
Podkreśla również, że zwolniono jednego z pracowników nie z powodu działalności związkowej, ale z powodu naruszeń jakich się dopuścił, m.in zastraszania innych członków załogi.
Zarząd Chung Hong podaje, że w fabryce strajkuje 21 pracowników. Pozostali, którzy normalnie pracują, mieli podpisać oświadczenie, że związkowcy nie reprezentują ich interesów.
Organizatorzy strajku twierdzą, że pracownicy zostali zmuszeni do podpisania lojalek pod groźba zwolnień.
Zobacz również:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.