Nie dowiemy się, co zabiło ryby?
Fot. Wikipedia
Maria Siwiak z Inspektoratu Ochrony Środowiska we Wrocławiu przyznaje, że w chwili pobierania próbek woda nie była skażona. Oznacza to, że jeśli doszło do zatrucia, to nastąpiło to dużo wcześniej.
Inspektorat nie wyklucza naturalnej przyczyny śnięcia ryb w kanale żeglugowym obok Mostów Jagiellońskich. Mogły za to odpowiadać sinice, czyli bakterie, które w okresie letnim bardzo szybko się namnażają.
Komentarze (6)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~jan z kiszyniowa2012-07-05 18:43:22 z adresu IP: (164.126.xxx.xxx)
Odpowiedz
ktoś puścił bąka i tyle
zgłoś do moderacji
~jer2012-07-04 11:17:00 z adresu IP: (213.5.xxx.xxx)
Nie piszcie głupot. Zatrucie bada się nie w wodzie tylko w rybach. To, że w wodzie nie było toksyn nie dowodzi, ze nie zostanie wyjaśniona przyczyna. Chyba, że nikomu nie zależy na wyjaśnieniu sprawy.
~LOS2012-07-04 10:21:23 z adresu IP: (83.5.xxx.xxx)
RYBKI ZASNELY SOBIE."WSZYSTKIE RYBKI SPIA W ODRZE TYLKO JEDNA SPAC NIE MOZE....."
~hel2012-07-04 08:05:16 z adresu IP: (194.251.xxx.xxx)
Pani Siwiak, a ile dostała Pani do kieszeni za umorzenie sprawy?
~Sinice?2012-07-03 18:54:47 z adresu IP: (87.105.xxx.xxx)
Sinice zabiły kilkadziesiąt kilogramów ryb różnych gatunków?
~Dawid2012-07-03 18:05:04 z adresu IP: (83.238.xxx.xxx)
Czyli łapówka przeszła ...