Oława: Nie będą gotować ani sprzątać
Elżbieta Osowicz |
Utworzono: 2012-05-22 08:48 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
fot. archiwum prw.pl
Czy jest szansa dla protestujących pracowników oświaty w Oławie? Dziś, opiekunki tamtejszego żłobka oraz woźne i panie sprzątające w szkołach i przedszkolach zastrajkowały.
Na razie ostrzegawczo. Domagają się podwyżek i rewaloryzacji swoich wynagrodzeń, bo wiele z nich mimo 30 lat pracy nie dostaje na rękę więcej niż 1400 zł.
Wiceburmistrz Jerzy Hadryś mówi Radiu Wrocław, że aby spełnić żądania kobiet potrzebny jest dodatkowy milion rocznie, a takich pieniędzy miasto nie ma, bo prowadzi wiele inwestycji, na które dostało wsparcie także Unii Europejskiej.
Hadryś zapewnił nas, że postara się znaleźć rozwiązanie, które zadowoli obie strony.
Posłuchaj Akcji Reakcji.
Część 1:
Część 2:
Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~janek2012-05-22 16:12:38 z adresu IP: (83.16.xxx.xxx)
Odpowiedz
30tysięczne miasteczko? bo chyba od 1234 Oława ma prawa miejskie i jest miastem a nie miasteczkiem...
zgłoś do moderacji
~DB Klub2012-05-22 15:24:03 z adresu IP: (62.87.xxx.xxx)
Tylko forma Demokracji Bezpośredniej (patrz Szwajcaria) może ten kraj uratować , ludzie wyrażają poprzez referendum czy chcą mieć np : Basen ? czy przeznaczyć pieniądze gminy na inny cel ...