Wciąż bez porozumienia w MPK

Kilku kandydatów nie zdołało zadowolić żadnej ze stron sporu. Jak ustaliło Radio Wrocław, potrzebna będzie w tej sprawie interwencja Ministra Pracy.

Związkowcy z MPK zaproponowali kilka osób, znanych, ich zdaniem, wrocławskiemu środowisku jako niezależni specjaliści. Inne zdanie na ten temat ma zarząd spółki, który propozycje odrzucił i przedstawił swoich kandydatów, którzy z kolei według związkowców nie byliby obiektywni.

W przyszłym tygodniu to Minister Pracy będzie musiał wyznaczyć mediatora z oficjalnej listy. Sprawa jest o tyle istotna, że jego powołanie to ostatnia szansa na załagodzenie sporu.

Pracownicy walczą o podwyżki - chodzi o średnio 200 złotych miesięcznie. Grożą też strajkiem - w razie porażki, pewnego dnia przez 2 godziny nie wyjadą z zajezdni.

Zarząd w zamian za podwyżki żąda m.in. rezygnacji z nagrody rocznej i wydłużenia czasu pracy