Tradycja Lanego Poniedziałku
Zwyczaj ten najwięcej radości sprawia oczywiście dzieciom. Swoją tradycją Lany Poniedziałek sięga czasów przedchrześcijańskich.
Pierwotnie, oprócz polewania się wodą, symbolicznie bito się też witkami wierzby. Aby uniknąć tych "przyjemności", można było wykupić się u "oprawcy" pisankami. Woda miała oznaczać wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a później, już w czasach chrześcijańskich, także z grzechu.
W tym roku, choć aura nie zachęca do kultywowania tego zwyczaju - temperatura w regionie nie przekroczy 10 stopni powyżej zera - tradycja lanego poniedziałku nie umarła, na przykład na wrocławskich osiedlach.
W okolicy ulicy Kościuszki kilkudziesięcioosobowe grupki dzieci i młodzieży toczą tam prawdziwe boje na wodę. Często mokrzy są również przechodnie:
W okolicy Kościuszki, Prądzyńskiego i Traugutta nie uświadczy się jednak patrolu straży miejskiej. Trzyosobowe ekipy spacerują w rynku gdzie wodą nikt się nie polewa. Przypomnijmy, można zapłacić za to nawet 500 złotych mandatu.
Zobacz również:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.