Choć niewinny, miał trafić za kraty
fot. archiwum prw.pl
Mężczyzna figuruje w sądowym systemie, bo jest pokrzywdzonym w sprawie o pobicie. Okazało się jednak, że nazywa się identycznie jak skazany, który unika kontaktu z sądem.
Otrzymał więc omyłkowo wezwania. Za drugim razem sąd już wiedział, że to nie ten mężczyzna, a mimo to otrzymał wezwanie na rozprawę o zarządzeniu wykonania kary.
Matka pokrzywdzonego podkreśla, że pracownicy sądu wykazali się zupełnym brakiem profesjonalizmu. Nie będzie jednak żądać żadnych odszkodowań.
Chce już mieć za sobą tę sprawę.
Posłuchaj:
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.