Garbage powraca po 7 latach
Shirley Manson, czołowa wokalistka rockowej sceny alternatywnej lat 90. i jej grupa Garbage, powracają po siedmioletniej przerwie z nowym albumem studyjnym.
Równocześnie z premierą płyty zespół planuje trasę koncertową po Europie.
– Myśl o powrocie na scenę jest zarówno ekscytująca jak i przerażająca – mówi Shirley Manson.
Najnowszy album promować będzie singiel „Blood For Poppies”, który, jak mówi sama wokalistka, jest utworem opowiadającym o iluzji, dezorientacji i walce o zachowanie trzeźwości umysłu w stanie opanowującego szaleństwa.
Garbage to amerykańska formacja rockowa, która debiutowała w 1995 roku albumem „Garbage”. Muzycy wydali jeszcze trzy autorskie albumy studyjne oraz dwie kompilacje największych przebojów, do których zaliczyć można m.in. „The World Is Not Enough” promujący film o Jamesie Bondzie o tym samym tytule.
O swoim istnieniu przypomina zespół, który swoje najlepszy czasy miał w latach 90. Rockowa grupa złożona z rudowłosej Szkotki Shirley Manson i trzech Amerykanów zasłynęła wówczas z takich przebojów jak ”Stupid Girl”, „I’m only happy when it rains” oraz wielu innych. Po oficjalnej przerwie określanej jako rozpad, jednak się zeszli.
Kariera solowa Shirley jakoś nie wypaliła, reszta składu w pojedynkę również nie odniosła znacznych sukcesów.
Ciekawe jak fani (i nie tylko) przyjmą nową płytę. Jest mocno prawdopodobne, że jest już trochę za późno na powroty. Czas robi swoje, a spoglądanie w słodkie lata 90 może być bardzo niebezpieczne.
Nowy singiel jest "fajny", ale na razie to za mało aby myśleć o wielkim powrocie. Czekając na więcej polecamy nowy singiel Garbage, który będzie gościł na antenie Radia Wrocław jako "pieśń" tygodnia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.