Turów wraca na właściwy tor
PGE Turów wygrał pierwszy mecz 2 etapu TBL, pokonując w Hali Mistrzów we Włocławku Anwil 83:72.
Na Kujawach, w składzie wicemistrzów Polski, zabrakło kontuzjowanego Konrada Wysockiego i Johna Edwardsa, z którym Turów chce rozwiązać kontrakt. W 12 byli za to nowi: Arthur Lee i Damian Kulig.
Pierwsze minuty meczu były dla Dolnoślązaków fatalne. Rozpoczęło się od 0:9. W 90 sekund trzy faule złapał Giedrius Gustas. Nie do zatrzymania był Krzysztof
Szubarga. Wydawało się, że znów Turów może doznać kompromitującej porażki.
Z każdą minutą goście grali jednak lepiej. Duża w tym zasługa Lee, kontrolującego tempo, i Kuliga, walczącego na desce, zdobywającego punkty drugiej szansy (Kulig w 6.36 - 10 punktów, 100% z gry, 3 ofensywne zbiórki i blok). Po 10 minutach podopieczni Winnickiego przegrywali 22:25.
W drugiej kwarcie zespół ze Zgorzelca zagrał bardzo dobrze w obronie, a do tego atak zaczął funkcjonować na piątkę z plusem. Do przerwy niespodziewanie
prowadził Turów 48:40.
Trzecia ćwiartka pokazała, że Anwil się nie podda i będzie próbować odrobić stratę. Szybko gospodarzom to się udało. Dzięki Hajriciowi i Berishy w ataku i
zespołowej obronie włocławianie wygrali tę część 19:13 i o wszystkim decydowało ostatnie 10 minut.
W kwarcie nr 4 koszykarze Turowa byli o klasę lepsi. W każdym elemencie przypominali drużynę sprzed kilku tygodni. Zaimponowali przede wszystkim mądrością i realizacją zadań taktycznych. Serce i charakter pozostawione na parkiecie dały inauguracyjne zwycięstwo w drugim etapie ekstraklasy.
Bardzo dobrze we Włocławku zagrali debiutanci czyli Lee i Kulig. Swoje zrobił też Kickert. Ojcem zwycięstwa był jednak Ronald Moore. Rozgrywający rzucił 18 punktów i dołożył do tego aż 11 asyst. Amerykanin zagrał najlepsze spotkanie w barwach Turowa. Kilka jego zagrań, otwierających kolegom drogę do kosza rywala, było wręcz fenomenalnych.
Turów wraca do gry o wysokie miejsce przed play-off. Wnioski po starciu we Włocławku są bardzo optymistyczne. Pamiętajmy jednak o wiośnie i tej jaskółce...
Anwil Włocławek - PGE Turów Zgorzelec 72:83 (25:22, 15:26, 19:13, 13:22)
Anwil: Hajrić 14, Szubarga 13, Berisha 12, Harrington 11, Kinnard 9, Edwards 6, Lewis 3, Allen 2, Wołoszyn 2, Majewski 0
PGE Turów: Kickert 18, Moore 18, Kulig 15, Jackson 9, Cel 8, Lee 7, Mielczarek 6, Lauderdale 2, Chyliński 0, Gustas 0, Jankowski 0.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.