Wrócą na fotel lidera? (Transmisja)
Lech Poznań – Śląsk Wrocław
Po sobotnim remisie Legii Warszawa z GKS Bełchatów podopieczni Oresta Lenczyka tracą już tylko 2 punkty do zespołu ze stolicy. By powrócić na fotel lidera Śląsk musi pokonać w Poznaniu Lecha.
„Kolejorz” na wiosnę na razie mocno rozczarowuje. Poznański zespół w lidze zanotował trzy porażki i remis oraz – podobnie jak Śląsk – odpadł w ćwierćfinale Pucharu Polski. Lech nie wygrał spotkania od 12 grudnia, skuteczność zatracił prowadzący w klasyfikacji strzelców Łotysz Artjom Rudniev, a cały zespół w tym roku w lidze nie zdobył nawet gola.
Wrocławianie także startu tegorocznych rozgrywek nie zaliczą do udanych, choć ostatnio nastroje w ekipie wicelidera znacznie się poprawiły. Dwa ostatnie mecze wicemistrzów Polski przed własną publicznością – ligowy z Cracovią i pucharowy z Arką Gdynia – znów pokazały lepsze oblicze wrocławskiej drużyny. O tym czy Śląsk kryzys formy ma już za sobą przekonamy się jednak dopiero po meczu z bardziej wymagającym rywalem.
- „Nie mogę być pesymistą, choć wiem, że Lech jest drużyną o klasę lepszą od Arki. Czuję na plecach oddech Artjoma Rudneva i spółki, więc wiem jakie zagrożenie mogą stworzyć pod naszą bramką” – powiedział przed wyjazdem do Poznania trener Orest Lenczyk. Największym problem szkoleniowca Śląska będzie zestawienie linii defensywnej. W meczu z Lechem nie zagrają: pauzujący za nadmiar żółtych kartek Dariusz Pietrasiak i zawieszony za uderzenie piłkarza Korony Kielce Jarosław Fojut. Pod dużym znakiem zapytania stoi także występ kontuzjowanego Marka Wasiluka. Do drużyny po chorobie wraca natomiast pomocnik słoweński pomocnik Dalibor Stevanović.
Piłkarze z Poznania chcą w meczu ze Śląskiem przełamać swą strzelecką niemoc, choć z dużym szacunkiem poodchodzą do rywala. Zdaniem trenera Lecha - Mariusza Rumaka, Śląsk jest wciąż jednym z głównych kandydatów do mistrzowskiego tytułu.
- "Śląsk ma bardzo mocne skrzydła, atutem jest też para środkowych pomocników. Mila potrafi niekonwencjonalnie podać, ale też uderzyć z dystansu. Są też silni w obronie i groźni przy stałych fragmentach gry" - ocenił szkoleniowiec lechitów. Mariusz Rumak w meczu z wrocławianami także nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Przeciwko Śląskowi nie zagra panamski obrońca Luis Henriquez, który musi pauzować za kartki oraz kontuzjowany bułgarski pomocnik Aleksandyr Tonew. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ Grzegorza Wojtkowiaka, który narzeka na uraz mięśnia dwugłowego.
Początek meczu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław o godz. 14.30.
Relacje w Radiu Wrocław oraz na www.prw.pl
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.