Czesi wprowadzają ograniczenia
Ma to związek jednak nie z suszą, a ze zbieraczami jagód dewastującymi górską przyrodę.
W czeskim Krkonoskim Narodnim Parku od wtorku będzie może poruszać się wyłącznie po oznakowanych szlakach i drogach rowerowych. Jakub Kaspar, dyrektor KRNAP-u mówi, że zakaz schodzenia ze szklaków został wprowadzony ze względu na presję zbieraczy jagód, przede wszystkim z Polski. Choć w tym roku powinno ich być mniej bo jagód prawie nie ma.
Nie będzie także co zbierać po polskiej stronie, twierdzi Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. To jednak nie jest dobra wiadomość, bo wiele ptaków żywi się właśnie jagodami, które zimą potrafią wygrzebywać spod śniegu.
Jeśli jednak mimo braku jagód ich zbieracze pojawią się w w Karkonoszach, w Polsce grozi za to kilkuset złotowy mandat, a w czeskim parku narodowym grzywna do 10 tysięcy koron. To około 1600 zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.