Skończyło się na strachu
fot. archiwum prw.pl
Pracownicy pogotowia gazowego uporali się z usunięciem zagrożenia i już około 1.30 w nocy akcja zabezpieczania budynku została zakończona. Okazało się, że przyczyną uwalniania się gazu nie była tym razem pęknięta rura, a rozszczelnienie zaworu przyłącza w skrzynce, w zewnętrznej ścianie budynku.
Dziś pracownicy zakładu gazowniczego będą go naprawiać.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.