Do powodzian zapukają... komornicy
fot. archiwum prw.pl
Wiceburmistrz Bogatyni Jerzy Stachyra mówi, że samorząd nie mógł poszkodowanym odmawiać wypłacania zasiłków, nawet gdy podejrzewał, że mogą zostać nieprawidłowo wydane. Może je jednak rozliczać:
Postępowania są prowadzone wobec osób, które wzięły zasiłki i nie tylko nie potrafią udokumentować wydatków, ale nawet wskazać co zostało za te pieniądze zrobione. Po zakończeniu postępowania, prawdopodobnie w ciągu kilku miesięcy, dostaną wezwania do zwrotu środków.
Później muszą się liczyć nawet z egzekucją komorniczą.
Posłuchaj:
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.