Hala Stulecia pod zastaw
Grunt pod Halą Stulecia i kamienica w Rynku pójdą pod zastaw - potwierdziły się informacje Radia Wrocław o tym, że spółka zarządzająca zabytkiem wpisanym na listę Unesco chce wyemitować obligacje, bo brakuje pieniedzy, by zapłacić za remont wnętrza budynku.
Znalazł się bank, który sfinansuje całą operację, ale postawił warunki: chce hipoteki na ziemi, na której stoi hala i budynku w centrum.
Wątpliwości opozycji budzi nie tylko fakt, że Hala Stulecia pójdzie pod zastaw, ale sam tryb wprowadzenia tej uchwały.
Bank na odpowiedź spółki czeka do końca grudnia a uchwała ma zostać podjęta dosłownie w przeddzień.
Kolejne pretensje dotyczą tego, że w projekcie nie jest wprost zapisane, ze chodzi o zabytek a tylko o kamienicę - o szczegóły trzeba pytać zarząd spółki a na to nie było czasu.
Radni klubu prezydenta studzą emocje i mówią, że nie widzą nic dziwnego w ustanowieniu hipoteki na grunt pod Halą Stulecia - usłyszeliśmy, że przecież to normalna procedura w bankach. Tyle że - jak mówią radni opozycji - chodzi o wizytówkę Wrocławia i stąd mnóstwo pytań, które pytaniami raczej pozostaną bo w radzie prezydent ma większość.
Wiceprezydent Adam Grehl mówi, że to żadna niespodzianka tylko prawa rynku.
Renata Granowska z PO przyznaje, że to kolejna sytuacja, w której radni o sprawie dowiadują się z mediów.
Spółka zarządzająca Halą Stulecia pierwsze obligacje chce wypuścić już w styczniu. Potem planowane są jeszcze dwie takie operacje. Ma to przynieść blisko 30 milionów zł.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.