NIK o zarzadzaniu kryzysowym
Zarządzanie kryzysowe na Dolnym Śląsku okiem Najwyższej Izby Kontroli - inspektorzy NIK sprawdzili kilka gmin, straże pożarne i Urząd Wojewódzki. Sporo uwag usłyszeli samorządowcy ze Zgorzelca i Kłodzka.
Urząd Miejski w Kłodzku tłumaczył się z ostrzegania przed powodzią w czerwcu 2009 roku. Według inspektorów, zespół zarządzania kryzysowego niewłaściwie zinterpretował komunikaty z prognozą pogody, które ostrzegały przed intensywnym deszczem. W rezultacie urzędnicy nie przekazali informacji o potencjalnym zagrożeniu mieszkańcom, a do działania przystąpiono już po tym jak okazało się, ze doszło do lokalnych podtopień.
Oberwało się też starostwu powiatowemu ze Zgorzelca za zachowanie służb w pierwszych godzinach powodzi w Bogatyni w sierpniu 2010 roku. Starosta nie zarządził całodobowego monitorowania stanu Miedzianki, a jego pełnomocnik pełnił tego dnia "dyżur pod telefonem" i przebywał poza terenem powiatu.
Kontrola dotyczyła lat 2007 - 2010.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.