Koniec śledztwa z Corhydronem
fot. archiwum prw.pl
Jak dowiedziało się Radio Wrocław nie uwzględniono zażalenia jednego z pokrzywdzonych. A to oznacza, że śledztwo, w którym przesłuchano 15 tys. świadków i zbadano 60 tys. fiolek leku nie da odpowiedzi na pytanie, kto zawinił i pomylił leki.
Afera corhydronowa wybuchła w 2006 roku, kiedy jeden pacjent zmarł, a kilkoro po podaniu scoliny, zamiast corhydronu miało poważne problemy ze zdrowiem. Z rynku wycofano wtedy około pół miliona ampułek leku.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.