Z siekierą na labradora
Radio Wrocław |
Utworzono: 2011-12-13 15:11 | Zmodyfikowano: 2014-05-01 00:12
O incydencie powiadomiła policję właścicielka psa, a jednocześnie siostra sprawcy. W chwili zatrzymania mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Jak się tłumaczył podczas przesłuchania? Mówi Alicja Jendo z dolnośląskiej policji:
Z ustaleń policji nie wynika aby pies był agresywny, czy atakował mężczyznę. Po przesłuchaniu podejrzany został wypuszczony na wolność.
Grozi mu do roku więzienia.
Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Octopus2011-12-14 04:29:31 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
Odpowiedz
"został wypuszczony na wolność" - Jeśli ktoś potrafi zabić psa siekierą to co to za problem upić się i zabić człowieka? Facet został jedynie przesłuchany ale nie poddano go pod obserwację psychologa.
Niestety to norma w państwie gdzie prawo było pisane "na kolanie". Żałosne jak duże przyzwolenie na takie rzeczy dajemy, My sami. Gdyby obywatele RP zechcieli zmienić prawo na lepsze, to tak by się stało i żaden polityk nie mógłby stawiać oporu.
Nas jest więcej;)
Zresztą politycy są naszymi pracownikami, choć pozwalamy aby to oni nas traktowali jak pracowników.
Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca w cywilizowanym świecie, a jeśli już do nich dochodzi to śmieszny rok więzienia nie jest karą. Kara dla tego zwyrodnialca to minimum 4 lata więzienia i dożywotni zakaz posiadania i pracy wymagającej kontaktu ze zwierzętami. Oprócz tego obserwacja psychologiczna również przez jakiś czas po opuszczeniu murów więzienia.
zgłoś do moderacji
~kick2011-12-13 22:01:39 z adresu IP: (178.235.xxx.xxx)
dwa lata dla kata