Kolejna porażka Zagłębia
Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin doznali kolejnej porażki w ekstraklasie. Zespół Zagłebia zagrał w tym meczu bez Szymona Pawłowskiego i Davida Abwo. I brak tych zawodników był bardzo widoczny.
Od początku meczu więcej z gry mieli piłkarze z Bełchatowa. W 16 minucie z rzutu wolnego dośrodkował Kamil Kosowski, a Grzegorz Baran strzałem głową z 10 metrów pokonał Bojana Isailovicia. Zagłębie nie potrafiło przejąć inicjatywy. Wreszcie w 27 minucie na strzał z niemal 30 metrów zdecydował się Patryk Rachwał i piłka wylądowała w okienku bramki Łukasza Sapeli. Tuż przed końcem pierwszej połowy zespół GKSu miał dwie świetne okazje do strzelenia gola, ale Isailović w świetnym stylu obronił uderzenia Marcina Żewłakowa i Tomasza Wróbla.
W drugiej połowie ponownie inicjatywę posiadała drużyna z Bełchatowa. W 59 minucie po kolejnej akcji Kosowskiego i zgraniu piłki przez Dawida Nowaka prowadzenie dla GKSu zdobył Paweł Buzała. Zagłębie nie potrafiło skutecznie odpowiedzieć. W 76 minucie na strzał z 20 metrów zdecydował się Janusz Gancarczyk, ale dobrą interwencją popisał się Sapela. W 84 minucie po faulu na Nowaku czerwoną kartkę zobaczył Błażej Telichowski i było jasne, że Lubinianom nie uda się odrobić strat.
Kolejna porażka powoduje, że na ławce trenerskiej w Lubinie może już niebawem dojść do przewidywanego wcześniej trzęsienia ziemi. Decyzje w tej sprawie poznamy w najbliższych dniach.
PGE GKS Bełchatów - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (1:1)
1:0 Grzegorz Baran 16, 1:1 Patryk Rachwał 27, 2:1 Paweł Buzała 59.
KGHM Zagłębie Lubin: Bojan Isailovic - Marcin Kowalczyk, Csaba Horvath, Błażej Telichowski, Costa Nhamoinesu - Dominykas Galkevicius (64' Janusz Gancarczyk), Patryk Rachwał, Damian Dąbrowski (83' Łukasz Hanzel), Kamil Wilczek (78' Mouhamadou Traore), Darvydas Sernas - Arkadiusz Woźniak.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.