Wakacje z "autobusowymi wrakami"
Brak żarówek w reflektorach, wycieki oleju, brak narzędzi do natychmiastowej ewakuacji w razie wypadku - autobusem w takim stanie kierowca firmy transportowej chciał przewieźć dzieci z Legnicy nad morze. Co ciekawe, przewoźnik wiedział, że pojazd będzie sprawdzany przez policję.
Policyjne kontrole przed wyjazdem autokaru wycieczkowego w rejonie legnickim są normą. Tym bardziej, że to rodzice proszą o takie sprawdziany - wystarczy zadzwonić pod 997. - Mimo to często kierowcy lekceważą bezpieczeństwo - twierdzi podkomisarz Jacek Nitka i podaje przykład auta, które miało niesprawne hamulce.
Posłuchaj relacji Radia Wrocław:
(Zdjęcie przy tekście pochodzi z Flickra. Jego autorem jest Flowizm. Objęte jest licencją Creative Commons Attribution 2.0).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.