Turów walczy o Euroligę
To będzie walka Dawida z Goliatem – koszykarze Turowa zmierzą się dziś z moskiewskim potentatem – Chimkami. Stawka spotkania ogromna – zwycięzca będzie blisko awansu do elitarnej Euroligi. Przed nami polski dzień na turnieju eliminacyjnym w Charleroi.
Belgia drużynę Jacka Winnickiego przywitała piękną pogodą. Tu na pewno nie czuć jeszcze jesieni. Na termometrach ponad 25 C a na niebie sporo słońca. Wczoraj po przyjeździe do hotelu był obiad, krótka drzemka i zajęcia na obiekcie treningowym Spirou Charleroi. Jedyny problem dolnośląskiej ekipie sprawił kierowca autokaru, który zespół wiózł z hotelu na salę. Krążył autobusem wokół hali niczym elektron wokół jądra a przejazd 2 kilometrów zajął mu 40 minut – dodam, że trzykrotnie był przy centrum sportowym, ale nie wiedział, że ten obiekt jest „tym” obiektem i jak do niego dotrzeć. Turów z opóźnieniem, ale trenował. Zajęcia były luźne. Koszykarze głównie rzucali, rozciągali się i omawiali taktykę. Po powrocie do hotelu kolacja i czas wolny.
Dziś pobudka przed 8:00. Po śniadaniu ostatni trening przed spotkaniem. Hala meczowa Spirou robi wrażenie. Obiekt może pomieścić 6 tysięcy kibiców. Po zajęciach dla rozładowania napięcia były rzuty do kosza zza połowy. Trafiła tylko jedna osoba... – trener Jacek Winnicki. Po południu obiad, do 16:00 odpoczynek, pół godziny później wyjazd na mecz.
Turów jako druga polska drużyna stanie przed szansą awansu do Euroligi. Od lat w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych kontynentu bierze udział Asseco Prokom Gdynia. By dolnośląski zespół awansował musi pokonać w Charleroi trzech rywali. Dziś chyba ten najtrudniejszy – Chimki Moskwa. Rosyjski team został zbudowany za grube miliony dolarów. Prowadzi go były szkoleniowiec Śląska Wrocław Rimas Kurtinaitis. Drużyna ma w składzie reprezentanta Polski byłego gracza Turowa Thomasa Kelatiego, jest zaciąg z NBA czyli Austin Daye, Chris Quinn i Timofey Mozgov, wreszcie są takie gwiazdy europejskiej koszykówki jak Zoran Planinic, Sergey Monya, Kresimir Loncar czy Vitaly Fridzon. Gdyby grała kartka z zapisanymi nazwiskami Turów nie miałby szans. Na szczęście najpiękniejsze w sporcie są niespodzianki i na taką dziś liczymy.
Początek meczu o 18:00. Relacja ze spotkania w Radiu Wrocław i na www.prw.pl.
Michał Gabiński, skrzydłowy Turowa, podkreśla, że zespół od pierwszych treningów przygotowywał się pod zawody w Belgii:
Aaron Cel, nowy gracz w talii Winnickiego, czuje już emocje:
Kapitan Turowa Konrad Wysocki ocenia, że gra w turnieju w Charleroi jest nagrodą za poprzedni sezon.
W Chimkach są dwa dolnośląskie akcenty – były trener Śląska Wrocław Rimas Kurtinaitis i reprezentant Polski, były gracz Turowa, Thomas Kelati. O klasie rywala decydują nie tylko oni dodaje Gabiński:
Cel przekornie bardzo się cieszy, że pierwszym rywalem Turowa jest główny faworyt całego turnieju.
A co o przygotowaniu swojej drużyny do turnieju w Belgii mówi trener Chimek Rimas Kurtinaitis?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.