Popowodziowy apel samorządowców

Chodzi m.in. o dodatkowe pieniądze na budowę wałów, umocnień i zbiorników retencyjnych. Kazimierz Putyra burmistrz Jelcza - Laskowic, gdzie woda zalała kilkadziesiąt budynków mówi, że w tej chwili nie ma ważniejszej rzeczy.

Właśnie brak wału w Jelczu - Laskowicach spowodował zalanie gospodarstw.

Konieczne jest ustalenie, kto konkretnie odpowiada za zarządzanie rzekami i większe zaangażowanie rządu w budowę wałów i umocnień - mówi burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer.

Samorządowcy liczą, że rząd szybko zajmie sie przygotowaniem specustawy, która pozwoli na wywłaszczanie wlaścicieli ziemi na terenach zalewowych.