Pszczelarze odrabiają straty
Fot. Jon Sullivan/Wikipedia
W 2010 roku rośliny albo zasychały jak lipa, albo pszczoły nie mogły zbierać nektaru z powodu deszczu.
Obecnie, jak mówi Piotr Żądło z Bolesławca, zebrał już 35 kilogramów miodu z każdej pszczelej rodziny, czyli tyle ile w całym ubiegłym roku, a zapowiada się, że to nie koniec:
Pszczelarze liczą też na zbiory miodów wrzosowych, które są dolnośląską specjalnością.
W ubiegłym roku wrzosy w ogóle nie nektarowały i miodu nie było, stąd i apetyty na ten rok są większe.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.