Utwory Zbigniewa Wodeckiego rozbrzmiały w Sali Koncertowej Radia Wrocław - Radio Wrocław

Utwory Zbigniewa Wodeckiego rozbrzmiały w Sali Koncertowej Radia Wrocław

Dawid Podsiadło | Utworzono: 2025-03-31 21:42 | Zmodyfikowano: 2025-03-31 21:44
Utwory Zbigniewa Wodeckiego rozbrzmiały w Sali Koncertowej Radia Wrocław - Za nami wieczór z muzyką Zbigniewa Wodeckiego w Sali Koncertowej Radia Wrocław. Fot. RW
Za nami wieczór z muzyką Zbigniewa Wodeckiego w Sali Koncertowej Radia Wrocław. Fot. RW

Najpiękniejsze utwory Zbigniewa Wodeckiego rozbrzmiały w nowej, symfonicznej odsłonie. Na koncercie "Lubię wracać tam, gdzie byłem już" w Sali Koncertowej Radia Wrocław pojawiło się wielu fanów artysty:

- Wspaniale, akurat my mamy na obrączkach tą inskrypcję "Z tobą chcę oglądać świat" i po prostu byliśmy zakochani w tych utworach.
- A ja mam problem z opanowaniem wzruszenia, po prostu łzy same leciały.
- Nawet na koncertach zawsze, pamiętam, Zbigniew Wodecki śpiewał "Pszczółkę Maję", aczkolwiek a cappella. Nigdy z orkiestrą, bo mówił, że został troszeczkę tak zetykietowany jako "pan od Pszczółki Mai". Ale śpiewał, wszyscy klaskali i krzyczeli "Pszczółka Maja, Pszczółka Maja", to śpiewał.

Widzowie nie kryli zachwytu:

- Super, bardzo fajnie. Przypomniałyśmy sobie nawet te niektóre piosenki, których nie znałyśmy wcześniej.
- Aranż super i wykonanie też.
- Było niesamowicie, naprawdę. Jestem pod ogromnym wrażeniem.
- Fantastycznie.
- Koncert był rewelacyjny.
- Ja uwielbiam tę piosenkę "Lubię wracać tam, gdzie...", pięknie.

Kolejne wydarzenie w Sali Koncertowej Radia Wrocław już we wtorek, 1 kwietnia - Myrczek & Schmidt Quintet zagrają do tekstów Wojciecha Młynarskiego.

Sprawdź też: Nietypowy pościg na Dolnym Śląsku. Policjanci z Oławy gonili... strusia [WIDEO]


Komentarze (1)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~:)))2025-04-01 05:50:35 z adresu IP: (185.72.xxx.xxx)
Pamiętam, jak Zbigniew Wodecki reagował na okrzyki publiczności skandującej "Pszczółka Maja", mówiąc do mikrofonu: "Proszę państwa, ja już na prawdę nie mogę.... Ale obiecuję, ze jeśli kiedykolwiek jeszcze nagram jakąś piosenkę o robactwie, to natychmiast ją Państwu zaprezentuję". To był człowiek pełen humoru i autoironii.